niedziela, 3 czerwca 2012

"Zgłupiałaś.? "

-Dosia, spokojnie ! No wiesz, ta niespodzianka to właśnie to, że Zuzia i Sabrina przyjechały.A i proszę dziewczyny bądźcie miłe, i nie skaczcie sobie do gardeł dla mnie. Umowa stoi ? -zapytałam przyjaciółek
-Ta, spoko - przytaknęły obie
-Dobra cieszę się. Teraz tak, za 3 godziny wychodzimy na imprezkę więc ruszcie tyłki i zacznijcie się szykować.- krzyknęłam
-Jula choć na chwilę-zawołałam przyjaciółkę. Dosia poszła do swojego pokoju a Zuza i Sabrina dalej oglądały TV.
-Co? -zapytała Jula
-No wiesz dziewczyny idą z nami na imprezkę, ale nie mają pewnie kiecek więc możesz im coś dać ? Proszę - zrobiłam takie słodkie oczka moje przyjaciółka nie mogła się oprzeć
-Zaraz przyniosę nie wiem czy się spodoba,a po za tym nie musisz prosić.Lubię Zuzie i Sabrinę.-uśmiechnęła się i poszła do pokoju
 Przyszła z dwoma ślicznymi sukienkami, mi się średnio podobały, ale dziewczyny były w siódmym niebie.
-Jak może być?-zapytała Julia
-Tak jeszcze pytasz, to jest śliczne - krzyknęła Sabrina i przytuliła Julię
-Dzięki - powiedziała Zuza i zrobiła to samo. Obie w sukienkach wyglądały ślicznie.
  Miałam super plan, i te seksowne stroje dużo mi pomogą.
-Dobra wy wyglądacie cudnie ja tez się idę przebrać - powiedziała Jula i poszła do siebie
Ja poszłam do swojego pokoju miałam już naszykowana sukienkę więc wystarczyło się przebrać. Nie chciałam pokazywać dziewczyna dlatego ubrałam szorty i top do tego sandałki. Zaczęłam czesać włosy gdy nagle do mojego pokoju wpadła Dominika. Była ślicznie ubrana, jak zwykle zresztą.
-Spodoba się Louisowi ? -zapytała mnie i usiadła koło mnie na łóżku
-Żartujesz ?Wyglądasz ślicznie, chłopak nie będzie mógł oderwać od ciebie oczu. - przytuliłam przyjaciółkę.
- Serio ? Dziękuje, a  w ogóle to dla ciebie mogę się nawet zaprzyjaźnić  z Sabriną - powiedziała i wyszła
 Ja kontynuowałam czesanie moich blond włosów. Nie chciałam się przebierać jeszcze w moją kreację to miała być  niespodzianka, dziewczyną jak co powiem, że idę w tych szortach. Włączyłam laptopa i od razu weszłam na Facebooka zobaczyłam, że Nicola jest dostępna chciałam do niej napisać ale ona była pierwsza.
" Siemka, też dostałaś zestaw na mecz ?? "
"No, już się nie mogę doczekać. A po za tym to co tam ? "
"Przepraszam, ale muszę lecieć. Do zobaczenia na meczu."
"To paaa :**"
  Sprawdziłam jeszcze TT  jeszcze chciałam posłuchać piosenek, ale dziewczyny zaczęły krzyczeć, że idziemy.
- To  jak gotowe?- zapytałam dziewczyn
- Ty idziesz tak ? -zapytała Jula ona tez miała super kreację
- Ja się nie dziwię.- powiedziała Sabrina i wszystkie wybuchnęłyśmy  śmiechem
-Dobra taksówka przyjechała idziemy. - powiedziała Dosia
 Wszystkie wyszłyśmy z apartamentu, przed hotelem już stała taksówka.
- O ja ! Zapomniałam czegoś. Wy wsiadajcie i jeździe już, ja wezmę druga i obiecuje że zaraz was dogonię.- szybko pobiegłam do apartamentu
Weszłam do środka jak poparzona i szybko się przebrałam w ładną błękitną sukienkę. Podeszłam do lustra
- Mam sukienkę, bardziej jak dziewczyna nie będę wyglądać - powiedziałam sama do siebie
 Ubrałam trampki, wzięłam telefon, i wyszłam z apartamentu po drodze dzwoniąc po taksówkę.
 Szybko wsiadłam i podałam adres willi chłopaków.  Dojechałam w mgnieniu oka, zapłaciłam i poszłam w stronę ogromnego domu. Zapukałam do środka drzwi otworzył mi Niall.
-Wow ślicznie wyglądasz. - powiedział i zaprosił cie do środka
-Dziękuje, musisz kogoś koniecznie poznać reszta chłopaków też, no to gdzie oni są bo w tym tłumie ciężko będzie mi ich znaleźć. - powiedziałam a Horanek  szarpnął mnie za rękę
 Szliśmy kawałek, pełno było tu już spoconych i lekko upitych ludzi. W końcu doszliśmy do strefy VIP, którą była kanapa gdzieś w rogu. Zauważyłam tam dziewczyny i resztę chłopaków z 1D. Szybko do nich podeszłam jak stanęłam na przeciwko ich wszyscy otworzyli szeroko buzie, no może po za Louisem był zajęty Dominiką. Chyba coś z tego będzie, ale się tego boję. Nie życzę jej źle, ale każdy wie jak kończy się związek z gwiazdą.
-Kurde Iza jestem twoją przyjeciółka dobre 8 lat a pierwszy raz widzę cię w sukience. Wyglądasz ślicznie - powiedział Julia
-Jesteś śliczna ! -krzyknął Liam
- Nie no a ja myślałam, że to ja będę tu najładniejsza -powiedziała Dosia
 Wszyscy zaczęli mówić jak ładnie wyglądam itp.
-Ta dziękuje - chyba się za czerwieniłam
- Ale wiesz co adidasy ?? -powiedziała Zuzia a wszyscy zaczęli patrzeć się na moje nogi
-Hej ! Mam sukienkę bardziej jak dziewczyna nie będę wyglądać - oburzyłam się
 Zaczęliśmy gadać ktoś przyniósł nam po drinku. Wszyscy wstali i oznajmili, że idą tańczyć, ja jakoś nie miałam ochoty więc zostałam Zuzia też została więc miałam okazję rozpocząć mój plan .
-Zuzia, mam do ciebie pytanie
-Dawaj
- Co sądzisz o Zaynie? -zapytałam a ona zrobiła wielkie oczy
- Wiesz jest niezły, ale chyba ty mu się podobasz przez cały czas miał w ciebie wlepione te swoje brązowe oczy. - powiedziała
-Może. Ja się nie mam zamiaru z nim wiązać, nawet dawać mu nadziei, więc jak ci się podoba to droga wolna. - po tych słowach jej  oczy wyglądały jak pięciozłotówki
-Serio? - zapytała a ja tylko przytaknęłam, sama nie wiem czemu to zrobiłam dziwnie się czułam po tych słowach, ale nic.
 Siedziałyśmy i piłyśmy drinki. Po chwili przyszły dziewczyny, no wszystkie oprócz Dosi ona z Lou tańczyła.Wszystkie usiadłyśmy i zaczęłyśmy śmiać się, i gadać.
-Ej Jula i jak tańczyłaś z Hazzą?-zapytałam przyjaciólki
-Tak, świetnie  było. Powiedział , że mu się podobam, wiesz ja też za nim szaleję. - powiedziała i od razu banan na warzy. Wszystkie jej pogratulowały. Nagle podeszli do nas chłopacy i zaczęli prosić do tańca.
-Ej Harry mogę teraz ja zatańczyć z Julią? Wiesz chciałbym zatańczyć ze wszystkimi  dziewczynami - zapytał się Horan. Hazz się zgodził i zaprosił do tańca Sabrinę. Nagle do mnie podszedł Zayn.
-Mogę prosić? -zapytał
-Wiesz co ja właśnie miałam iść do toalet, ale Zuzia chętnie zatańczy. - powiedziałam i wstałam. Zayn podszedł do Zuzi i ja poprosił, ona cała zadowolona ruszyła z nim na parkiet. Poszłam do łazienki, jak wracałam wzięłam sobie drinka i udałam się do naszej "strefy." Usiadłam i zaczęłam pić nagle podszedł do mnie Horan, akurat leciał wolny kawałek.
-Mogę prosić? -zapytał
-W sumie to tak - uśmiechnęłam się
-Musimy pogadać. -powiedział prowadząc mnie na parkiet
  Zaczęliśmy tańczyć, widziałam, że Harry tańczy z Sabriną, Zayn z Zuzią, Dosia z Lou a Jula z  jakimś przystojniakiem  który okazał się kuzynem Harrego.
- Dobra, to o czym chcesz gadać- zapytałam Horanka
 Nic nie opowiedział.
-Ej patrz Zuzia i Zayn wyczuwam romans -uśmiechnęłam się
- Sorry jestem twoim przyjacielem tak ?- zapytał mnie. Trochę za szybko chyba na miano przyjaciela, ale jak on tak czuje to niech tak będzie.
-No tak. Kurde gadaj, bo zaczynam się bać - no trochę się zdziwiłam
- Bo wiesz Sabrina mi się spodobała,  a widać, że jej się fajne tańczy z Harrym ..-nie dokończył
-Idź do niej! - powiedziałam i popchnęłam chłopaka
- Dzięki - uśmiechnął się żarłok
 Zaczęłam się zastanawiać gdzie jest Liam po chwili zobaczyłam go w tej naszej "strefie" podeszłam do niego.
- Zgłupiałaś? -zapytał mnie od razu
-Co? Dlaczego ? -zdziwiłam się
- Potrzeba ci trochę słów prawdy. Traktuję cię już jak jedną z  nas, więc nie będę owijał w bawełnę.
-No mów,-chciałam wiedzieć co ma mi do powiedzenie tym razem on
- Jesteś totalną idiotką, nie widzisz,że Zayn leci na ciebie ? Przyszedł do mnie i powiedział, że wrobiłaś go w tańce z Zuzią. Kurde ona jest ładna, ale wiesz Zayn już wybrał ta jedyną.-popatrzył się na mnie
-Wiesz ja..ale ja ..-zaczęłam się jąkać
-Jak nie potrafisz tego zrozumieć to jesteś głupia i chyba nie masz uczuć. Wiem masz te swoje zasady i chcesz zrobić karierę, ale weź się ogarnij. Jak nie masz zamiaru dać mu szansy to chłopaki tez tak z tobą porozmawiają.! Przepraszam  wszyscy cię lubimy, ale ktoś musiał ci to powiedzieć, nie bądź zła - powiedział i odszedł
  "Nie bądź zła ?"  chyba se jaja robi. Do oczów naleciały mi łzy, widziałam jak Liam podchodzi do Zuzi i robi odbijanego. Zayn  chyba zobaczył, że siedzę sama i zaczął iść w moją stroną. Nagle poczułam, że po mim policzku spływają łzy. Wybiegłam szybko z "domu Direction" i biegłam przed siebie. Stanęłam obok jakiegoś budynku, zaczęłam ryczeć, nie wiedziałam dlaczego aż tak zabolało mnie to co mówił Liam.
Musiałam iść tam gdzie mogła bym sobie wszystko przemyśleć, przypomniałam sobie o takim miejscu i zaczęłam szybko biec. Dobiegłam na małe boisko kolo którego kiedyś szłam do szkoły, usiadłam na małych trybunach, spojrzałam dookoła, było ciemno i zimno ale jakoś nie miałam siły stać. Pomyślałam o tym, że jak wrócę do apartamentu tam ktoś znowu będzie na mnie czekał z taką samą gadką którą usłyszałam od Liama. nie byłam na niego zła, powiedział prawdę za prawdę nikogo winić nie można. Znowu się rozpłakała.
-Weź się w garść, nie jesteś jakąś ciotą żeby siedzieć i ryczeć - powiedziałam do siebie nagle mój telefon zadzwonił. Z  przyzwyczajenia odebrałam.
-Hallo -powiedziałam  z mojego głosu można było odczytać, że płaczę
-Coe się stało? Gdzie jesteś wszędzie cię szukam. Mogę..- to  był Zayn
-Nie ważne . - musiałam się wsiąść w garść
-Czekaj zaraz po ciebie przyjadę
- Nie. Musze pomyśleć, a wiesz powiedz  Liamowi, że miał racje. Jestem idiotką - rozłączyłam się i wyłączyłam telefon. Teraz musiałam wziąć się w garść i poukładać sobie te wszystkie  sprawy no te co skomplikowały moje życie odkąd tu jestem. Może właśnie w tym jest problem. Może Londyn to nie miejsce dla mnie.


6 komentarzy:

  1. ja czytam i jest super <3 ale pisz częściej i krucej ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też czytam i z niecierpliwością czekam na następny!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra <33! Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału !! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Booskieee<3.Czekam *_* :**** ///Martyna///

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam ; )
    Rozdział jest świetny ; D
    Czekam nn ! ; **

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz talent :) Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń