Siedzę sobie na zimnych trybunach, nie mam co z sobą zrobić. Taa, nie ma nic lepszego od siedzenia w centrum Londynu w dodatku cała zapłakana. Postanowiłam włączyć telefon a tu bum. Chciałam sprawdzić która godzina a tu 72 nieodebrane połączenia od kilkanaście smsów od Zayna i 25 nieodebranych od Liama. No ciekawe czy naprawdę się martwią czy udają albo nie wiem co jeszcze. Sprawdzałam godzinę 5;30.
-Super ! Mam za 3 godziny trening - szybko wstałam. Pomyślałam, że wrócę do hotelu i po cichu wezmę potrzebne rzeczy. Szybko doszłam do hotelu, nie chciało mi się iść po schodach więc szybko wjechałam windą. Po woli otworzyłam drzwi i szybko weszłam do środka. Na kanapie spała Dominika z Lou, szłam w stronę mojego pokoju. Drzwi z pokoju Dosi były uchylone tam spał Hazza i Liam, a w pokoju Juli spała ona z Zuzią i Sabriną. Pomyślałam, że nieźle się bawili, powoli i cicho otworzyłam drzwi do swojego pokoju. A tam na moim łóżku leży Zayn i Nall. Normalnie bym zaczęła na nich wrzeszczeć, ale nie teraz. Podeszłam do szafki wyciągnęłam torbę, spakowałam cały sprzęt który potrzebowałam, i ciuchy w które miałam się też przebrać. Poszłam cicho do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam coś wygodnego, a włosy spięłam w luźnego koka.
Fajnie wyglądam, ale szkoda, że tak się nie czuję. - powiedziałam do siebie i po cichu wyszłam z apartamentu. Miałam jeszcze 2 i pół godziny więc postanowiłam coś zjeść. Poszłam do ulubionej restauracji Nialla, no bo nie powiem, mi tez przypadła do gustu. Weszłam do Nando's i szybko zmówiłam sobie zestaw śniadaniowy. Wyciągnęłam telefon i szukałam numeru Nicole. Nie chciało mi się samej siedzieć i czekać na trening. Napisałam do niej czy wpadnie za 5 minut do Nando;s. Odpisała, ze chętnie. Kelnerka przyniosła mi zamówienie, zaczęłam jeść a po chyba jakiś 10 minutach przyszła Nicole.
-Siemka - przytuliła mnie entuzjastycznie
-Cześć - powiedziałam właśnie zauważyłam, że mam chrypkę
-Chora? -zapytała mnie koleżanka
-Nie no coś ty. Do dupy noc ale po za tym to spo....też do dupy -powiedziałam i zaczęłam pić kakao
-Czekaj, jak chcesz wszystko mi opowiesz, ale najpierw też sobie coś zamówię - dziewczyna się uśmiechnęła a ja się zgodziłam. Musiałam z kimś pogadać z kimś kto popatrzy na to z innej perspektywy bo tak naprawdę mnie ani moich znajomych nie zna. Nicole zamówiła sobie kanapki i kakao a ja jeszcze gorącą czekoladę. Powinna dobrze mi zrobić.
-Dziękuję, że przyszłaś.- przytuliłam się do Nicole
-Nie ma sprawy. A teraz opowiadaj - dziewczyna uważnie mnie słuchała a ja opowiedziałam jej wszystko
Jak dochodziłaś do końca oczy same napełniały mi się łzami.
-Jejj, nie wiem co mam ci powiedzieć- powiedziała i się po prostu do mnie przytulił
-Dzięki, że mnie wysłuchałaś, nie komentowałaś po prostu za to, że jesteś. - Nicole mocniej mnie przytuliła
Wypiłam kakao do końca i wyszłyśmy z restauracji.
-Przejdziemy się?-zapytałam
-Pewnie. Chodź w stronę stadiony bo za niecałą godzinę mamy trening - uśmiechnęła się
W tej chwili podbiegły do nas jakieś dziewczyny i zaczęły zadawać jakieś pytania szczególnie ich nie słuchałam
-Możecie się uspokoić ? -krzyknęłam
-O co wam chodzi ? -zapytała Nicole
-Czy ty jesteś Iza?-zapytała chyba jakaś dziennikarka
-Tak ale o co chodzi ? - byłam znowu skołowana
-Pani jest nowa dziewczyną Zayna Malika?
-Czy Zayn skończył z Perrie ??
Dziennikarki dalej zadawały pytania a we mnie się aż gotowało.
-Proszę się odsunąć! - krzyknęła Nicole
-Jeśli chcą to mogę im coć opowiedzieć - mam humor do dupy i wszyscy wiedzą, że wtedy się ze mną nie zaczyna.
-To tak po pierwsze nie będę odpowiadać na żadne idiotyczne pytania, a po drugie jak jeszcze panie jakieś maja to proszę sobie przypomnieć co mówiłam pierwsze - Nicole zaczęła się śmiać ja dalej miałam powarzoną minę
-Dobrze to mam jeszcze jedno pytanie..
-Umieram z ciekawości - przerwałam jej
-Dlaczego jesteś taka bezczelna? -zapytała mnie
-A co pani zrobiła na moim miejscu, jak jakieś baby zaczepiały cię pod sklepem a ty nie masz pojęcia o co cie pytają ? - odwróciłam się, pociągnęłam za sobą Nicole
-Ale im dogadałaś - Nicole zaczęła klaskać
-Weź się ogarnij. Nikt nie ma się dowiedzieć, że mam coś wspólnego z One Direction, umowa stoi -to było poważne nie chciałam żeby to co było przed chwilą jeszcze raz się zdarzyło.
Nagle zadzwonił mój telefon, natychmiast odebrałam.
-Hallo.
-Nic ci nie jest? Gdzie ty jesteś? Przyjeżdżaj do hotelu! - usłyszałam głos Juli
-Żyję, ale nie wracam na razie-opowiedziałam
-Ale dlaczego? Byłaś dzisiaj w apartamencie? - ciągle zadawała pytania
-Nie martwcie się o mnie. Powiedz dziewczyną że je całuję a i no ciebie też .Paaa ! - pożegnałam się i rozłączyłam
-Dlaczego im tez nic nie powiesz? -zapytała mnie Nicole
-Bo wiesz Jula chyba chodzi z Harrym, a możliwe że Dosia z Lou. Więc wole żeby nikt o tym nie wiedział. Zgoda?
-Spoko, nic nie powiem - powiedziała Nicole, a mi ulżyło
Po 15 minutach byłyśmy już przy stadionie. Kilka dziewczyn było już w szatni więc my też postanowiłyśmy się przebrać.
Jakoś szybko nam to poszło. Nicole miała fajne nowe korki, różowe nike. Nie w moim stylu ale chłopacy tez takie mają np. David Villa on gra w Barcelonie i sorry jestem chłopczyca, ale różowy to nie kolor tylko dla dziewczynek.
-E,j rozgrzewamy się? -zapytała Jessica
-Spoko, choć do nas - zawołałam. Starałam się nie myśleć o tym co się stało na imprezie i o tym, że nie mam gdzie dzisiaj spać bo nie wrócę do apartamentu.
-Mogę ? -zapytała Jess
-No pewnie! Chodź ! -krzyknęła Nicole
Jess i Nicol one chyba z całej drużyny są normalne. Zaczęłyśmy biegać potem rozciągałyśmy się jakieś 10 minut. Przyszedł trener i zagrałyśmy taki malutki sparing. Byłam mega zła i z całej siły jak przywaliłam piłkę to prawie za każdym razem był gol. Jak miałam okazję, trener ciągle mówił żebym nie grała tak agresywnie ale miałam to za przeproszeniem gdzieś. Trening jakby dłużył się w nie skończoność, ale to dobrze na boisku zapominam o wszystkich sprawach to moje prywatne miejsce do odstresować.. Trening się skończył poszłam wziąć szybki prysznic i ubrałam się. Nicole tez była gotowa więc poszłyśmy na lody. Jakoś tak humor się poprawia jak o tym nie myślę. Kupiłyśmy lody i usiadłyśmy na trawie w parku.
-A co masz zamiar dalej zrobić ? -zapytała mnie Nicole
-Nie wiem.Zależy o co pytasz ?
-No wracasz do hotelu ? -zapytała mnie
-Na pewno nie. Chyba znajdę jakiś inny hotel.
-Nie ma mowy! Możesz nocować u mnie, ubrania tez się znajdą. I nie słyszę odmowy
-Dziękuje - przytuliłam Nicole i poszłyśmy do niej.
Ciągle myślałam czemu tak naprawdę bolą mnie słowa Liama, czy czuje coś do Zayna? Nie wiem ale nie chce tego sprawdzać. Znamy się bardzo krótko, a nasza znajomość się tak bardzo rozwinęła. Jedną noc spędzę u Nicole a później wrócę do swojego hotelu. Będzie tak jak było. Postaram się o to.
Szłyśmy jakieś 20 minut, rozmawiałyśmy ona ciągle pytała mnie jaka jestem. Opowiedziałam jej wszystko o sobie, a ona zrobiła to samo. Doszłyśmy do jej domu. Był jasno zielony, od razu mi się spodobało. Do tego miała boisko za płotem i basen.
-Super chata ! - zawołałam
-Ta dziękuje, chodź poznasz mojego brata - zdziwiłam się Nicole ma brata
-Masz brata? Ile ma lat ? -zapytałam
-O rok starszy odemnie, czyli 18 - zaśmiała się
Weszłyśmy i od razu poszłyśmy do pokoju dziewczyny, po chwili ona zawołała swojego brata.
Świetny ♥
OdpowiedzUsuńNaprawdę masz talent ! ; )
Czekam nn ! ; *
supeeer !! :D :D :D :D pisz szybciej następny !! prooosze ! D:
OdpowiedzUsuńfajne czekam na następny rozdział:D
OdpowiedzUsuńPiszesz super Blooga <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego :D
O masz już 5 komentarzy xD
Jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńczekam na nastepnego<3
Jak obiecałam <3. Super pisz następny.SZybko!
OdpowiedzUsuńNiezły jest. Poproszę nowy ;D.
OdpowiedzUsuńextra rozdział ;***
OdpowiedzUsuń