-Jestem Iza - zaczerwieniłam się
Chłopak podał mi rękę i wyszedł z pokoju.
-Czemu nie mówiłaś, że masz takiego przystojnego brata ?
-No a czemu mi nie powiedziałaś, że masz taką ładną koleżankę. - powiedział Jake, który wszedł do pokoju po raz drugi. Szybko spuściłam głowę. Na prawdę mi się spodobał. Przy Nicole nie myślałam o tym wszystkim no o dziewczynach tak, ale o Zaynie już nie.
-Może przejdziemy się na lody ? -zapytała Nicol. Znów lody...ta dziewczyna nie ma dosyć.?
Popatrzyłam na Jake a on puścił mi oczko. Uśmiechnęłam się. Dobra przekonał mnie...możemy iść.
-Idziesz z nami? - dziewczyna zapytała brata
-Pewnie! -uśmiechnął się
Wyszedł z pokoju, poszedł do siebie. Ma pokój na przeciwko, może coś z tego będzie.
-Ej, a ty może chcesz się przebrać ? -zapytała mnie Nicol
-Spoko, jak możesz mi coś pożyczyć - uśmiechnęłam się
-Mamy inny styl więc czekaj zaraz ci coś wybiorę. -Dziewczyna poszła w stronę szafy
-Proszę tylko nie sukienkę - uśmiechnęłam się
-Spoko, trzymaj - wręczyłam mi ubrania i pokazała łazienkę
Szybko się przebrałam w rurki, jakąś różową koszulkę, i dżinsową kurtkę. W ogóle nie w moim stylu ale nie mogę wybrzydzać. Bluzka mi się podoba śliczna jest.
-Łał ! Powinnaś częściej ubierać się jakk.... - zająknęła się
-Jak dziewczyna? -zapytałam ze śmiechem
-Ja tego nie powiedziałam - wyszczerzyła się
W tej chwili zaczął krzyczeć Jake, że już na nas czeka. Szybko wzięłam kurtkę a Nicol się dziwnie na mnie popatrzyła.
-Co ? -zapytałam
-A ty tak bez butów pójdziesz ? -zaczęła się śmiać, a ja razem z nią
-Wiesz nie chcę sobie nóg połamać. Nigdy nie miałam na sobie koturn ani obcasów. Wiesz ciągle trampki, adidasy.. - zaczęłam zakładać te sandałki
-Dobra, ubieraj nie daj mu czekać. Bo pójdzie bez niej, a tego byś nie chciała
-To szybko - wzięłam ją za rękę i zaczęłam biec
Kilka razy się potknęłam ale nie upadłam bo Nicol mnie trzymała a raczej ja trzymałam się jej.
Przybiegłyśmy do Jaka wyglądał tak ekstra.
-Zabijesz się, a tego byś my nie chcieli. - przytrzymał mnie
-Ta bo Iza nie umie chodzić w takich butach. -zaśmiała się dziewczyna
-To będę miała pretekst... a nie ważne - spuściłam głowę w dół
-Dokończ - chłopak mnie puścił
-A nie ważne. Idziemy ? - zaczęłam iść w stronę miejsca, gdzie były pyszne lody.
*** Nicole***
Miałam nadzieję, że między Jakem a Izą do niczego nie dojdzie. Wiem, jestem zła przyjaciółką, ale ona i Zayn do siebie pasują. Przynajmnije z tego co ona mówiła, a raczej z tego jak o nim mówiła. Z jej opowiadań wynika, że ona naprawdę mi się spodobała. On jej zapewne też, ale nigdy się do tego nie przyzna. Już ją trochę poznałam, i wiem to. Ona szła pomiędzy nami, ciągle chwiała się na tych koturnach nie mogłam z niej ale co nie umie dziewczyna ja już ją nauczę, rok ze mną i codziennie w szpilkach.-Hey! Co tak się zamyśliłaś? -zapytała mnie Izuś
-A wiesz bo śmiesznie wyglądasz w tych koturnach Ale szczerze widać, że ty pierwszy raz w takim czymś. - zaczęła się śmiać.
-Mam iść na boso ? - zapytała z wyrzutem
-Nigdy nie chodziłaś na obcasach ? -zapytał mnie Jake
-Nie wiesz ona jest w trampkach urodzona - powiedziałam
-A to coś złego.? -zapytała mojego braciszka
-Nie, wręcz przeciwnie nie lubię takich pustych dziewczyn. Nawet dobrze, że jesteś inna. Mi to jak najbardziej odpowiada - wy powiedział się Jake. Otworzyłam buzię ze zdziwienia. Ohh nie wiedziałam, ze chłopak aż tak szybko z tym podrywem poleci.
- Dziękuje - za czerwieniła się ta moja chłopczyca
-Mmmaaaatttttt! -zauważyłam mojego przyjaciela - chłopaka. Nie wiem kim on w sumie dla mnie jest.
-Hej, ja was zostawiam idę się przywitać. - poszłam w stronę chłopaka. Siedział sam na ławce wiec zmarnowałabym okazję.
***Iza****
-To co my idziemy na lody? -zapytałam-Z tobą...yyyy Z CHĘCIĄ- Krzyknął
-Ale możesz ciszej wiesz ?-zaśmiałam się
Ciągle na niego patrzyłam, naprawdę mi się spodobał. Takie ciacho, i znów nie mam szans tak jak z Malikiem. A zresztą z Zaynem to nawet nie chciałam zaczynać bo i tak by nic nie wyszło. A Jake jest zwykłym chłopakiem i bez niczego może być.....Mój. Dziewczyno o czym ty myślisz, znasz go dosłownie chwilę.
-Hej, żyjesz ?-zaśmiał się chłopak obok
-Tak, zamyśliłam się, przepraszam.
-Jaki chcesz smak ? -zapytał mnie
-Sama sobie kupię.
-Nie, wiesz dżentelmen powinien zapłacić - posłał w moją stronę taki słodki uśmiech
Nie sprzeciwiałam się już. Poszedł po lody, a ja rozłożyłam się na ławce. Wtedy zadzwonił mój telefon.
-Hello ?
-Hej Izuś! Gdzie jesteś.? -zadzwoniła Sabrina. Zaczęłyśmy rozmawiać, powiedziała ze chyba sa z Niallem parą...czy to wszystko za szybko nie idzie.? Jak tak możńa ile my się w ogóle wszyscy znamy. Ale cóż powinnam się cieszyć jak ona jest wesoła. Gdy zaczęła pytać mnie kiedy wrócę, lub co mi jest nie chciałam tego słuchać. Zaśmiałam się i powiedziałam jej, ze już doszłam do siebie. Wystarczyło trochę popłakać. Idiotka ze mnie, potwierdzone.
Wrócił Jake z lodami gdy akurat skończyłam rozmawiać z Sabrina. Wziął mi jakąś strasznie kwaśną posypkę, więc zaczęłam się krzywić.
-Słodkie minki -zaśmiał się i puścił mi oczko
- A dla mnie gdzie lody ? - Nicole wróciła i zaczęła się drzeć
-No wiesz, kup sobie - powiedział jej Jake
Nie no słodki jest, ciągle się uśmiecha, a to ogrooomny plus. Lubię takich naładowanych pozytywną energią ludzi.
-Dobra ja idę zostawiam was samych ale tylko na 5 minut, bez szaleństw. -zaśmiała się i poszła
Rozmawiałam chwilę z Jakem aż przyszła Nicole. Miała ogromnego loda włoskiego. Zaczęłam się śmiać jak głupia. One nie należała do najwyższych i jeszcze ten lód.
-Co się szczerzysz ? -zapytała mnie
-Ma ładny uśmiech, nie czepiaj się - zaczerwieniłam się gdy usłyszałam to z ust chłopaka
-Dzięki - walnęłam go w ramię, oczywiście lekko
- A to za co ? Ja cie tu komplementuje a ty mnie bijesz ? - udawał, ze się obraża.
-Sorrki - uśmiechnęłam się i już wszystko okej
-To co, idziemy? -zapytała Nicole
-A wiesz, ja jednak wracam do hotelu. Przepraszam ale wiesz, nie byłam tam a teraz już wszystko gra. - przytuliłam ją
-Spoko, nie obrażę się. Jak coś to wiesz zawsze będziesz mogła na mnie liczyć. - odwzajemniła uścisk
-Ale nie mów nikomu o tym co ci powiedziałam w związku z wiesz kim. Oki ? -zarobiłam minę typu "Jak powiedz to się powieszę "
-Spoko.! Teraz idziemy po twoje rzeczy i cię odprowadzę. - powiedziała moja nowa przyjaciółka
-A ja to co ? - upomniał się Jake
-Chodź ! - krzyknęłyśmy obie i do niego podbiegłyśmy.
Pech chciał, że ja na tych koturnach ledwo chodzę. I przed samymi jego nogami gleba. Chciałam wstać ale one był szybszy i mnie podniósł.
-Uważaj, wiesz dopiero znamy się parę godzina, a ty już przede mną padasz. -zaśmiał się
-Nic ci nie jest ? Jutro mecz nie zrób sobie nic. - Jak zwykle Nicki musiała coś dodać
-Ta spoko ale trochę noga mnie boli. Mówiłam, że nie umiem w tym czymś chodzić.
-Ta to w takim razie cię nie puszczę. -Jake miał mnie na rękach, nie powiem podoba mi się to.
-Spoko jak ci nie jest ciężko to fajnie. Nie muszę iść, jestem na rękach takiego.. -zaczęłam gadać i nie wiedziałam co ale szybko się opamiętałam i przestałam wypowiadać słowa jak poparzona. Nikt nikt już się potem co do moich wypowiedzi nie odzywał . Gadaliśmy o meczu. Jake będzie nam dopingował, fajnie ja moje laski też zaproszę, też 1D będzie chciało przyjść to też, czemu nie?? Doszliśmy do domu, wzięłam swoje rzeczy i już miałyśmy wychodzić z Nicol jak do niej zadzwonił "Matt:"
- Iza nie obrazisz się, ale Matt chce się już spotkać. Mogę iść? -zapytała mnie, a ja się zdziwiłam. Czemu mnie o to pyta?
-Tak, przejdę się sama. - powiedziałam i wyszłam z jej pokoju oczywiście się z nią żegnając.
-Jeśli chcesz to cię odprowadzę -zaproponował Jake
-Wiesz..? Chętnie.- wziął ode mnie moją wielką torbę i ruszyliśmy w stronę hotelu.
Wena wychodzi Ci na dobre...
OdpowiedzUsuń10 rozdział również boski jak i pozostałe :D
Nie mogę się już doczekać następnego :*
A Jake MEGA ciacho <3
oo ładnie oby tak dalej
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny <3
Świetny ♥
OdpowiedzUsuńJake ; ) bardzo go polubiłam ;D
Czekam nn ! ; *
Booskie:***
OdpowiedzUsuńCzekammmmmm.! <333 /// M.
Boskie:D
OdpowiedzUsuńSuuupeer !
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział :)
+Zapraszam na swoje blogi: aneca470.blogspot.com i http://x3onedirectionx3.blogspot.com/ :P
Wooow jest super pisz dalej i zapraszam do mnnie :D http://so-tell-me-a-lie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBrak słów poprostu zajebisty
OdpowiedzUsuń