środa, 15 sierpnia 2012

Chapter 20..! "To koniec.! "

-Tak panno... - facet nie dokończył bo ona popatrzyła na niego jakby chciała była jadowitą żmiją, gdyby miała jad to on już dawno by nie żył. A ja w głowie ciągle "Kim jest ta dziwka" "Czego chce " "Mam nadzieję, że nikomu z moich przyjaciół nic się nie stanie !!" Kolejne słowa wypowiedziane w myślach, kurde dlaczego akurat ja ??
-Dobra to co z nią robimy ?? -zapytał jeden z dwóch "goryli"
-Słyszałeś szefową - jak to powiedział zrobił cudzysłów w powietrzu. Potem kopnął mnie w nogę. Zawyłam z bólu, łzy zaczęły mi mimowolnie spływać. Nie no nigdy tak mnie nic nie bolało. Miałam raz skręconą kostkę ale to przy tym pikuś. - Za 20 minut sie widzimy - dokończył pochylając się na de mną
-Ty mały pilnuj jej !! - krzyknął drugi i razem wyszli
-Co z nią ? -zapytał wskazując na nogę kiedy wyszli
-Nniie wiem - zaczęłam się jąkać przez ból
-Pokaż - powiedział i zbliżył się do mnie
-Nie, zostaw. Ale czemu ty jesteś taki miły ?? -musiałam go o to zapytać
-Bo ty mi nic nie zrobiłaś, po co mam byś wredny dla osoby która mi nic złego nie zrobiła. Ja cię w ogóle nie znam a to, że mi kazano uczestniczyć w tym całym "cyrku" to naprawdę nie moja wina.- powiedział patrząc na moją nogę
-Chyba nie jest złamana - dodął lekko się uśmiechając
-Masz telefon ?? B..bo - zaczęłam
-Trzymaj ale jak by co ja ci go nie dałem - powiedział i podał mi telefon
-Ddzięki - dalej się jąkałam, ze strachu czy z bólu ?? I tego i tego !!!
Szybko wpisałam numer Liama, czemu jego ?On jako najmądrzejszy będzie wiedział co zrobić !
*Hallo ? - powiedziął cicho
-Liam ? -zaczęłam cicho
-Izaa !! Gdzie jesteś nic ci nie jest ?? -zaczął zadawać pytania
-Zamknijj sie i posłuchaj mnie - mówiłam cicho bo nie mogłam pozwolić, żeby ktoś nas usłyszał.
-Zayn ma zamiar spotkać się z..z yyy tą co mnie porwała dzisiaj nawet chyba już w jakimś parku - zaczęłam i łzy mi zaczęły spływać
-Już jadę do niego i po ciebie. Gdzie jesteś ? -zapytał i słychać było trzaśnięcie drzwiami a głos też miał strasznie nerwowy.
-W...- nie dokończyłam bo usłyszeliśmy kroki, oddałam telefon chłopakowi, odsunął się ode mnie i wyciszył telefon.
Do pomieszczenia wszedł jeden z tych "goryli"
-Szefowa do ciebie - podał mi telefon
*Yy tak ? -zapytałam, sorry bałam się !! Kto by się na moim miejscu nie bał?!
-Już, szybcy są co nie. A teraz posłuchaj jak skończysz ze mną gadać, zadzwonisz do Malika i powiesz mu żeby cię nie szukali. Będziesz mu wmawiać, że jesteś w tym parku razem ze mną. A  że polubiłaś mnie i wiesz czemu jestem wredna, no kochana, że nie chcesz żeby cie ratowali !Wymyślisz coś - zaśmiała się a we mnie się zagotowało- dodasz tam coś jeszcze a później ja zadzwonię do ciebie !!
-A co jeśli odmówię. ? -zapytała,
-Czekaj jak im tam aa już wiem Zuzanna i Sabrina co nie ?? Wtedy te dwie dziwki też poznają moich ochroniarzy !!! - powiedziała i się rozłączyła*
-Na co czekasz dzwoń !! - krzyknął umięśniony facet
Wzięłam ponownie ten telefon i wybrałam numer do Zayna. Tu był zapisany jako "Moja przepustka" zdziwiło mnie to ale nacisnęłam zieloną słuchawkę.
* Hallo ?? -za chrypnięty głos Zayna tak tęsknie za nim i za resztą
-Zayn posłuchaj - powiedziałam a ten mi przerwał Grrr..!
-Gdzie ty jesteś ?? Dobrze że nic ci nie jest ! Jadę po ciebie gdzie jesteś ?- zaczął gadać jak katarynka w głębi się uśmiechnęłam że słyszę jego głos ale miałam "zadanie"
-Przyjedź szybko do tego parku jestem tam z nią. Ona nie jest taka .... z zła - zaczęłam sie jąkać ale ten koleś się na mnie popatrzył i wyciągnął nuż w kieszeni to znak żebym mówiła normalnie
-Zła ? Ona cię porwała !! Kurwa.. gdzie jesteś jadę po ciebie !!!?? - krzyknął
- Jedź do parku. Do niej !
- Do niej !?! Nie rozumiesz, że nam.. że mi na tobie zależy.?! Gdzie jesteś?
-Ale mi na tobie nie !! - poczułam się dziwnie i smutno ale musi uwierzyć, że kłamie wiec mam pomysł !
-Nie mówisz poważnie !? - raczej stwierdził niż zapytał
-Mówię, tak poważnie jak wtedy gdy Zuzia i Sabrina zdradziły Louisa i Harrego - powiedziałam na jednym wdechu, musiało to zabrzmieć na prawdę więc starałam się
-Czyli jednak. - wybełkotał już jakby radośniej ale nie mógł się cieszyć bo mam na głośno mówiącym więc by się zorientowali
-Tak, nie chcę mieć już  z tobą ani z resztą nic wspólnego !! To koniec !! - krzyknęłam i się rozłączyłam
-Bardzo bobrze. Za chwilę telefon od szefowej i możemy jechać - powiedział chciałam o coś zapytać ale nie mogłam bałam się. Pozostało czekać na ten łupi telefon o nie mądrzejszej właścicielki !!
****Zayn****
Jechałem do tego parku, miałem tam chyba godzinkę drogi. Nagle ktoś do mnie zdzwonił miałem nadzieję, że to Iza.
*-Halo? - powiedziałem cicho
-Zayn posłuchaj .. - usłyszałem Izę, myślałem, że skocze z tego fotela
-Gdzie ty jesteś ?? Dobrze, że nic ci nie jest ! Jadę po ciebie gdzie jesteś ? - zacząłem tak szybko gadać, że chyba mnie zrozumiała
-Przyjeć do parku jestem z nią. Ona nie jest taka z..zła- powiedziała i słychać było, że coś jest nie tak !
-Zła ? One cię porwała !! Kurwa...gdzie jesteś jadę po ciebie !!?!? - krzyknąłem chciałem ją już zobaczyć przytulić i powiedzieć, ze jest już bezpieczna. Nie mogę pozwolić, żeby coś jej się stało ! Nie jej. Ona jest dla mnie najważniej sza, chociaż sama o tym nie wie !! Ale się dowie !!! Musze jej w końcu powiedzieć. Zamyśliłem się.
-Jedź do parku ! Do niej ! - krzyknęła Iza
- Do niej !?! Nie rozumiesz, że nam.. że mi na tobie zależy !?!? Gdzie jesteś? - powiedziałem, naprawdę mi na niej zależy jak na nikim innym
-Ale mi na tobie nie ! - krzyknęła. Wtedy poczułem jakby ktoś z całej siły kopnął mnie w brzuch.
-Nie mówisz poważnie ?!? - zapytałem ją nie mogę w  to uwierzyć, to kłamstwo
-Mówię, tak poważnie jak wtedy gdy Zuzia i Sabrina zdradziły Louisa i Harrego - po tych słowach wiedziałem, ze kalmie jak z nut !! Ucieszyłem się ale jest znów jedno "ale" nie wiem gdzie ona jest !!
-Czyli jednak- starałem się żeby zabrzmiało to tak jakby był załamany ale chyba nie wyszło. Pewnie ma włączony głośno mówiący więc nie mogłem powiedzieć "Uuuff to dobrze bo już się martwiłem, więc gdzie po ciebie przyjechać ?! "  Musiałem udawać żeby ją uratować. Kłamstwo w dobrej intencji.
-Tak, nie chcę mieć już  z tobą ani z resztą nic wspólnego !! To koniec !! - krzyknęła i się rozłączyła, te słowa też zabolały ale wiedziałem, ze to kłamstwo.
Starałem się jak najszybciej znaleźć w tym parku. Już go prawie widziałem. Szybko do niego dojechałem, wysiadłem i zacząłem  się rozglądać. Nagle zobaczyłem, jakiegoś gościa w kapturze który idzie w moją stronę.
-Liam ? -raczej stwierdziłem
-Iza dzwoniła. Powiedziała, że mam przyjechać po ciebie i razem mamy jechać po nią. - powiedział a ja się dziwnie na niego popatrzyłem
Nagle chyba dostał sms-a.
-Niall napisał, że oni są w hotelu z dziewczynami, byli na policji i zaraz zaczną jej szukać. O i czekaj jeszcze jeden."Tu Konrad, kolega Izy !Znajdźcie stare fabryki.Jesteśmy tam !! " - jak Liam to przeczytał to poczułem sie jakby zdradzony. Ale szybko się opamiętałem, przesz trzeba ją ratować.
-Jedziemy !- krzyknąłem, wsiedliśmy do auta Liama i od razu jechaliśmy w stronę jakiej nie znałem ale Daddy powiedział, że tam kiedyś była fabryka zabawek Toys Story, co jak co ale na tym to on się zna. Na Toys Stroy, jest wielkim fanem :))
-Długo jeszcze ? -zacząłem marudzić, chciałem już ją zobaczyć.
-20 minut nie dłużej ! - powiedział Liam
Jechaliśmy tak nagle ktoś do mnie zdzwonił.
* -Masz jeszcze 10 minut albo twoja księżniczka pożałuje !!! - krzyknęła osoba po drugiej stronie i od razu się rozłączyła. Wiedziałem doskonale kto to jest ale co to zmieni ?
-Długo ??? - zacząłem a Liam tylko na mnie popatrzył
-Jak ją już uratujemy to powiedz jej, ze ja kochasz. Ok ? - powiedział
-Powiem - opowiedziałem. Powiem jej to w końcu. Znów może się oś stać i nas rozdzielą i nie będę miał kiedy więc muszę to zrobić szybko. Mamy jechać jeszcze 15 minut nie wiem czy wytrzymam !
****Iza****
Czekaliśmy aż ona zadzwoni. Ten facet wyszedł, w tedy Konrad - bo tak nazywa się ten chłopak napisał sms-a do Liama.
-Szefowa !! - krzyknął jeden i po jakiejś minucie oba zjawili się w pomieszczeniu
-Bierz ją ja idę już do auta.- powiedział i jeden  tych oblechów wziął mnie i zaczął ciągnął w stronę auta
-Ty młody za nimi już ! - krzyknął drugi a chłopak poszedł za nami
Znów znalazłam się  w tym okropnym buskie, oni usiedli z przodu a Konrad znów miał zadanie mnie pilnować.
- Gdzie jedziemy ? -zapytałam go szeptem
-Nie wiem czekaj - otworzył lekko drzwi granatowego busa, zobaczył, że jedziemy w stronę jakiegoś lasku.
-Napisz do niego. proszę chce żeby to się już skończyło. - jak powiedziałam chłopak zrobił wziął i napisał do Daddiego."Jedziemy w do lasu."
Nie czekając na odpowiedź po jakiś 4 minutach wyrzucił telefon na drodze którą jechaliśmy.
-Czemu ?? -zapytałam patrząc na telefon
-Żeby wiedzieli w którą stronę jechać. - no mądry nie powiem. jak to wszystko się skończy to kupie mu nowy telefon.
Szybko samochód zatrzymał się w jakimś zagajniku.
-Wysiadać! - krzyknął jeden
Konrad wyszedł ja powoli tez.
-A teraz trochę pogadamy. - powiedizął drugi
-Chcesz gadać ? -zapytał Konrad
-Zamknij się !  - powiedział jeden z nich a drugi poszedł po coś do busa. Bałam się nie wiem co oni chcą ze mnę zrobić. Przyszedł ze sznurkiem.
-Ty tu - pokazał na Konrada - t ty tam - pokazał na mnie
Przywiązali nas do drzew na przeciwko siebie. Ale czemu Konrada ??
-Macie 10 minut potem zaczniemy - zaśmiał się jeden z"goryli" i poszli do busa
-Czemu ty ?? - zapytałam
-Nie wiem może się domyślili, że ci  pomagam - powiedział cicho. Mieliśmy czekać aż oni wrócą?? Nie chce wiedzieć co nam wtedy zrobią.
****Liam****
Jechaliśmy już jakieś 20 minut i dojechaliśmy do starych fabryk. Fajne miejsce.! Kocham te bajkę ale teraz w tych okolicznościach nie czas na zwiedzanie. Dostałem sms-a.
-Pojechali do lasu - powiedziałem a Zayn jak z procy szkobko wskoczył do auta. Zaczęliśmy jechać ścieszką do lasku. Po 4 minutach było rozłącznie drug.
-W którą teraz ? -zapytał rozstrzępiony Zayn
-Nie wiem - od powiedziałem, nie mieliśmy czasu jechać i w jedną i w drugą.Wysiadłem z auta i zacząłem się rozglądać.
-Liam ! - krzyknął Malik
-Nie drzyj się bo mogą usłyszeć.! - skarciłem go
-Telefon szybko - dałem mu mój telefon a on zadzwonił na numer tego co przysłał te sms-y.
-Tędy, widzisz to jego telefon. Mądry skubany ! - powiedziałem
-No - zgodził się Malik i wsiedliśmy do samochodu. Jechaliśmy powoli. Po jakiś 3 minutach zobaczyliśmy granatowego busa. ..


__________________________________
No hejka !!!  Nie z długi rozdział ?? 
CO MYŚLICIE ?? Pisać dalej czy dać sobie spokój ??





18 komentarzy:

  1. no no akcja zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz dalej! Jak ja się niecierpliwię! Oby Z Izą było wszystko w porządku! Czekam n a następny z niecierpliwością!

    Zapraszam ---> onelove-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieje się.
    Super :D
    Nie mogę doczekać się następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz pisz. Nie mogę doczekać się następnego!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. pisz jaknajszybciej, bo mnie ciekawość zżera xD

    http://1dobrocilomojswiatdogorynogami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny < 3
    Masz talent ; ) Pisz dalej ; D
    Czekam nn ! ; *

    OdpowiedzUsuń
  7. przeczytałam wszystko :D szybko nie? wciągnęło :) czekam dalej ;* xx

    OdpowiedzUsuń
  8. super! dawaj nn :))

    OdpowiedzUsuń
  9. ale zajebisty!! teraz to jest akcja! woow

    OdpowiedzUsuń
  10. dawaj jak najszybciej nowy rozdział! takie napięcie e ja nie moge :D

    OdpowiedzUsuń
  11. no i znów dam znać przyjaciółkom że trzeba 3 komentarzy! łooooooł rozdział wyjebany w kosmos

    OdpowiedzUsuń
  12. monika dobrze gada! wyrąbany w kosmos !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. ej no bez kitu dawaj następny, a jak nie to ja skacze z balkonu :p

    OdpowiedzUsuń
  14. Boże przecież już trzynaście komenatrzy?!
    Kiedy kolejny noo! :<
    Kolejny rozdział na -> http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/ - Zapraszam! + obserwuje :D

    OdpowiedzUsuń
  15. nie no wy szybkie jesteście <3333
    WIECIE, ŻE JA DZISIAJ DAŁAM NOWY ???
    Hehh kocham was !!
    Jutro postaram sie dać kolejny !!
    Kocham was ;*******

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam ! jejku fajne !
    Zapraszam do mnie . Licze na komentarz.

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. proszę pisz dalej bo to jest świetne!!! czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  18. genialny rozdział, masz talent :>

    zapraszam do odwiedzania i komentowania :
    http://there-was-no-parade-no-waves-crashing.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń