Jechaliśmy dalej, Zayn przytulił Nialla. Trochę dziwnie się czułam, no ale to w końcu oni. Dojechaliśmy do ogromnego wesołego miasteczka. Wyglądało super, kolorowe, i dużo budek z jedzeniem, plus dla Niallera.
- Masz zamiar siedzieć w samochodzie czy idziesz się bawić? - zapytał mnie Zayn
- Nie byłam jeszcze w takim miejscu. - powiedziałam wysiadając
- Ja idę po watę cukrową. Chcecie też?- zapytał Niall
- Nie, dzięki. - powiedział Mulat
- Ja idę na Roller Coster - oznajmiłam ruszając w stronę kolejki
- No wiesz co chyba mnie nie zostawisz co ?-Zrobił takie proszące oczka. Co jak co ale Zayn oczka ma zajebiaszcze.
- Dobra jeden warunek, potem stawiasz lody. - postawiłam warunek
-Dla ciebie wszystko.- uśmiechnął się
Staliśmy w kolejce, Zayn nie wyróżniał się z tłumu. Nawet o to nie prosiłam, ale domyślił się. Przyszedł czas na nas, wsiedliśmy razem do jednego wagonika. Kolejka ruszyła, nagle zobaczyłam, że Zayn robi się czerwony.
- Co jest? - zapytałam, naprawdę wyglądał źle,
- Wszystko okey, tylko mam lek wysokości. - powiedział przysuwając się bliżej.
Dojechaliśmy w całości, Mulat nie piszczał, zaimponował mi. Wysiedliśmy z kolejki i poszliśmy w stronę Nialla.
- Zayn stawia lody, idziesz? - zapytałam a ten błyskawicznie wstał i szedł dalej z nimi
- Ale mieliśmy iść we dwoje..- powiedział Malik
- Dobra sam se kupie - powiedział blondasek
- Ej, weźcie to ja stawiam - musiała przerwać to ględzenie
- Nie- powiedzieli
- Boże, zdecydujcie się.- śmieszyło mnie to
- Ja, obiecałem a ja zawsze dotrzymuję obietnic- powiedział Zayn
Zamówiliśmy lody, pobawiliśmy się jeszcze trochę i pojechaliśmy do mojego apartamentu.
- To co wchodzicie na górę?- zapytałam a oni się zaśmiali
- A myślisz,, ze o tak cię odwieźliśmy?- zapytał Niall
- Weź się zamknij Horan, jak możemy to super - uśmiechnął się Zayn wychodząc z samochodu
Weszliśmy do apartamentu, dziewczyn jeszcze nie było.Poszłam się przebrać w coś wygodnego a oni w kuchni pochłaniali pizze. Ubrałam się w w dres i wróciłam do chłopków.
- Nawet w dresie ci ładnie - powiedział Zayn przełykając jedzenie
- Dziękuje, a po za tym mam do was pytanie - opowiedziałam
- No dawaj - Nialler powiedział z pełną buzią
- Jak to jes....nie czekaj jak wy wytrzymujecie? Jesteście tacy sławni i czemu wam nie odbija? -wydusiłam z siebie
- No bo wiesz my mieliśmy szczęście. Mamy talent, się nie chwaląc i robimy dobrą muzę razem. Nie zapominamy, że najważniejsza jest po porostu zabawa. Co nie ?- powiedział do Nialla
- Tak my jesteśmy normalni, może nie tak do końca ale to prawda. Mi to tam pasi. Więcej kasy na jedzie- Po tym tekście uświadomiłam sobie, że jestem głupia. Ale ciągle mam obawy co do nich.
- Może podglądamy jakiś film? - zapytał Zayn
- "Gdzie jest Nemo" Proszę ! - Blondynek zrobił proszące oczka
- Nie ma mowy, ja chce horror- opowiedział Mulat
-Proszę Zayn nie bądź taki - poprosiłam ja i też zrobiłam oczka jak Nialler
- Niech będzie, macie przewagę - uśmiechnął się chłopak
Zaczęliśmy oglądać, widziałam to chyba z 100 razy ale lubię tą bajkę. Skończyliśmy było grubo po 22 a dziewczyn nadal nie ma. Kurde oby nie zawaliły nocki bo jutro do szkoły. Nagle dostałam sms'a, ze nie wracają dzisiaj, coś chyba im się za bardzo spodobało...ale niech się bawią. Zostawiły znajomych w Polsce i przyjechały tutaj ze mną więc im wybaczam.Nie chciałam spać sama w tym dużym apartamencie, na ogół jestem odważna, ale jakoś nowe miejsce. Chyba poproszę chłopaków żeby zostali. Chodź w sumie nie wiem czy to dobry pomysł...nie chcę się do nich przywiązać. Biłam się z myślami, aż w końcu bajką się skończyła. Popatrzyłam na chłopaków, a Niall spał w najlepsze.
- Dziewczyny nie wrócą więc jeśli chcecie to możecie tutaj zostać. Łóżko Juli, Dosi i kanapa są wolne - powiedziałam
- A twoje łóżko mogę wybrać? - zapytał Zayn
-Raczej to nie najlepszy pomysł. - odmówiłam chłopakowi.
Wstałam, poszłam wziąć prysznic i położyłam się. Chciałam jeszcze zobaczyć gdzie chłopcy zdecydowali się spać. Już miałam wstać lecz nagle ktoś zapukał do moich drzwi. Zayn
- Mogę spać tutaj, proszę- nie no to było strasznie słodkie, ale na mnie nie działa
- Zayn, ja chcę spać ty też lepiej idź, jutro mam trening więc dobranoc. - przytuliłam go tylko a ten wyszedł z mojego pokoju zgodnie z moją prośbą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz